Część radnych czuje się pokrzywdzona budżetem na 2015 rok. - Mój niepokój budzi brak rozmów - stwierdził R. Głyżewski, któremu udało się ''wcisnąć'' do uchwały jedno zadanie. Chce on burzy mózgów przy tworzeniu budżetu
W poniedziałek 29 grudnia Rada Miejska Złotowa uchwaliła budżet na rok 2015. Dziewięciu radnych było za, pięciu wstrzymało się od głosu. Na wydatki zaplanowano prawie 49 mln zł, dochody wynieść mają około 47,4 mln zł. Na inwestycje przeznaczono 5,19 mln złotych. To niewiele w porównaniu z poprzednimi latami (7, a nawet 11 mln zł), ale nie dlatego radni ""mniejszości"" wstrzymali się od głosu. Zrobili to, bo w budżecie nie znalazło się zbyt wiele ich propozycji.
- Przez cztery lata wszystkie nasze wnioski były odrzucane – stwierdził rozgoryczony Krzysztof Koronkiewicz, mając na myśli siebie, Stanisława Wojtunia, Romana Głyżewskiego i Krzysztofa Kulaska. Radny sugerował, że teraz jest podobnie i tak samo może być w kolejnych latach tej kadencji. - Radni i klub [Zadbajmy o Złotów – przypis red.] pisali propozycje do budżetu, a my nie wiedzieliśmy, jakie. Jestem zaskoczony, że w budżecie jest taka czy taka ulica – wspierał kolegę Roman Głyżewski.
Muszę się poskarżyć
Rajca z osiedla Za rzeką złożył do projektu budżetu kilka wniosków. Uwzględniony został jeden - przygotowanie dokumentacji domu przedpogrzebowego. Kolejne trzy ówczesny burmistrz Stanisław Wełniak opatrzył znakami zapytania (dokumentacja modernizacji amfiteatru, przebudowy ul. Zamkowej i utwardzenie ulic Za rzeką). Oznacza to, że być może zostaną one zrealizowane. Podobnie wygląda sytuacja wniosku o połączenie ulic Łowieckiej i Mokrej, złożonego przez Krzysztofa Kulaska. Niezadowolony z budżetu jest również Krzysztof Koronkiewicz.
- Wnioski były w trakcie roku, np. na remont basenu. Nie dostałem odpowiedzi o braku realizacji. Od dwóch lat składam też wnioski o remont ulicy Łowieckiej, a tu nagle w budżecie jest Wodociągowa, Kokowskiego. Przez cztery lata nie było o nich mowy – skarżył się radny reprezentujący m.in. osiedla przy Chojnickiej. Jego prośba o ustawienie tam siłowni również spotkała się z odmową. Tymczasem w budżecie na rok 2015 znalazły się dwa takie obiekty: na plaży przy ulicy Jeziornej oraz na terenie między ulicami Promykową i Hubego (obie po 60 tys. zł). - Składam wniosek o zmianę lokalizacji siłowni z Jeziornej na Kocika – radny uznał, że nie ma potrzeby budowania dwóch takich obiektów w jednej części miasta. Ostatecznie, po prośbie skarbnik Jadwigi Skórcz, by nie zmieniać projektu budżetu, radny wycofał swój wniosek. Złoży go jednak ponownie w styczniu.
Zróbmy burzę
Niezadowolenie radnych z klubu ""Dla dobra złotowian"" zaowocowało propozycją organizacji spotkań rajców, burmistrza i skarbnika w celu omawiania propozycji do budżetu. Postulat Romana Głyżewskiego poparł Stanisław Wojtuń, który ma najmniej powodów do narzekań (jego wnioski inwestycyjne zostały uwzględnione). - Każdy radny reprezentuje okręg i powinien wiedzieć, jakie inwestycje są potrzebne. Proszę, abyśmy spotkali się panem burmistrzem i ustalili plan inwestycyjny na najbliższe cztery lata – powiedział wiceprzewodniczący rady. Ta propozycja spotkała się jednak z ostrym sprzeciwem Jerzego Kołodziejczyka. - Gdybyśmy coś takiego ustalali, to nie byłoby zrobionego ani ronda, ani ulicy Grudzińskich – argumentował radny. Niedawny wiceburmistrz Złotowa stwierdził przy tym, że jest rozczarowany wypowiedziami kolegów. - Nie wiedzą, kto składa projekt budżetu? Robi to burmistrz. Radni, mieszkańcy, organizacje pozarządowe mają czas na zgłoszenie swoich wniosków. One były analizowane i odpowiedzi do składających poszły. Również do panów Koronkiewicza i Głyżewskiego – zauważył J. Kołodziejczyk. Jego zdaniem o konsultacjach proponowanych przez radnych nie może być mowy. Nie przewiduje tego uchwała o procedurze tworzenia budżetu. Jednak to, że czegoś nie ma, nie oznacza, że nie można tego wprowadzić. Podobnie warto by było organizować spotkania z mieszkańcami w sprawie budżetu przed jego uchwaleniem. Bo co z tego, że złotowianie mają prawo do 20 października składać swoje wnioski do budżetu, skoro niewiele osób o tym wie, a jeszcze mniej z tego korzysta. Do budżetu na rok bieżący mieszkańcy zgłosili jeden wniosek – o utwardzenie drogi przy ulicy Wioślarskiej (został on uwzględniony). Spotkania informacyjnego w sprawie uchwalonego już budżetu na rok 2015 burmistrz nie planuje. Zapowiada jednak, że w tym roku zasięgnie opinii mieszkańców przed przygotowaniem budżetu na rok 2016.
Łukasz Opłatek
[[reklama]]
Eko-Trans Mariola Kujawa Skup Złomu Usługi Transportowe-Prace Ziemne-Rozbiórki ul.Ks.B.Domańskiego 27 Krajenka
Jeśli posiadasz uszkodzoną pilarkę marki Stihl, która leży w garażu i się kurzy to zapraszam do kontaktu. Chętnie odkupię od Ciebie taką maszynę.
Usługi hydrauliczne C.O-CWU ,montaż kotłów 5 kl. Autoryzowany serwis DEFRO, sterowanie podłogowe, instalacje sanitarne, instalowanie sterowników..
-Malowania -Tapetowanie -Podwieszenie sufitów -Gładzie -Tynki -Montaż paneli podłogowych i innych
Radni chcą burzy mózgów komentarze opinie